Jak często zastanawiamy się nad jakością ubrań, które noszą nasze dzieci? Przyznam szczerze, że dopóki sama nie zaczęłam szyć nie bardzo myślałam o tym co i gdzie kupuje, zwracałam uwagę na wygląd i cenę – a jakość? Meh a po co mi to? Ale wszystko się zmieniło odkąd urodził się Radzio. Coraz częściej myślałam o tym co i gdzie kupuje, a to tyczyło się wszystkiego: jedzenia, kosmetyków, ubrań itd. Z czasem moje priorytety się zmieniły i kiedy postanowiłam szyć dla innych wiedziałam, że nie chce tworzyć produktu z tanich/kiepskiej jakości materiałów ale tworzyć produkt, który przede wszystkim spełnia te 4 warunki: powstał z materiałów wysokiej jakości i wytrzymałych, jest w większości z materiałów naturalnych (i tutaj pojawia się kwestia polaru ale o tym w innym wpisie), jest produktem funkcjonalnym i bezpiecznym – a o tym informuje nas m.in. STANDARD 100 by OEKO-TEX ®
“Jeśli artykuł tekstylny nosi etykietę STANDARD 100, możesz mieć pewność, że każdy składnik tego artykułu, tj. każda nić, przycisk i inne akcesoria, zostały przetestowane pod kątem szkodliwych substancji i że w związku z tym artykuł jest nieszkodliwy dla zdrowia ludzkiego.”
Dlaczego to tak ważne? W czasach otaczającego nas plastiku, chemii i sztuczności każda możliwość ograniczenia szkodliwych substancji jest tego warta. Podziękuje nam za to nasza skóra, nasze drogi oddechowe, oczy a przede wszystkim ogólnie nasze zdrowie. A mówiąc NASZE mam na myśli nasze dzieci, nas dorosłych, również nasze zwierzęta.
A jak sprawdzić czy to co kupujemy spełnia wymogi i nie jest nafaszerowane tablicą Mendelejewa? Może to być metka, może to być po prostu informacja na stronie sklepu, hurtowni, producenta która będzie nas informować o tym czy ta konkretna rzecz posiada ten certyfikat, jeśli takiej informacji nie znaleźliśmy możemy zawsze dopytać, a warto się upewnić. Większość produktów dla dzieci ma odpowiednie certyfikaty, ale zadbajmy również o naszą odzież czy pościel – przytulamy dzieci, okrywamy kocykami, często śpią z nami więc mają bezpośredni kontakt nie tylko z własnym bodziakiem 😉 Dodatkowo dbając o siebie damy dobry przykład następnym pokoleniom – że zmiany trzeba zacząć od siebie.
Znasz? Wiesz? Kupujesz rzeczy z certyfikatem czy może to nie twoja bajka?